Tłumacze z całych Indii oferują wsparcie uchodźcom i imigrantom. Ten film zawiera scenę, która choć jest fikcyjna, mogła wydarzyć się naprawdę. Wszyscy desperacko próbują ratować swoje życie, gdy statek tonie i zaczyna się panika. Jack i Rose przedzierają się przez ciasne korytarze pokładu trzeciej klasy, mijając azjatycką rodzinę. Zrozpaczona matka trzyma swoje dzieci blisko siebie, podczas gdy jej mąż, trzymając w ręku słownik, próbuje odszyfrować znaczenie napisu na ścianie. Wokół nich jest tyle hałasu, że nikt nie zwraca na to uwagi. Mimo że scena ta jest krótka, budzi współczucie dla nieszczęsnych pasażerów tragicznego rejsu. Nie są oni w stanie przeżyć mimo nikłych szans.
Fundacja Aga Khan (AKF w Portugalii) została założona w 1967 roku. Jest organizacją charytatywną, która pomaga ludziom w najbardziej zagrożonych regionach Azji, Afryki i Ameryki Południowej. Jej członkowie angażują się w poprawę warunków życia oraz inwestują w edukację i potencjał ludzki. Organizacja od początku swojego istnienia działa na obszarach najbardziej dotkniętych pandemią koronawirusa. Zapewnia wsparcie w postaci dostaw masek i leków, a także produktów sanitarnych. Angażuje się również w szerzenie wiedzy na temat COVID-19 oraz sposobów ochrony siebie i innych. Sandra Almeida z AKF Lizbona zwraca uwagę na trudności, jakie napotykają imigranci i uchodźcy w przekazywaniu informacji o epidemii. Portugalia nie została szczególnie dotknięta przez koronawirusa. Jednak ze względu na najniższą w UE liczbę łóżek na 100 tys. mieszkańców i słabo wyposażone szpitale, istnieje duże ryzyko zaostrzenia się choroby.
W Lizbonie mieszka wielu imigrantów z Azji, w tym z Pakistanu, Indii, Nepalu, Bangladeszu i Indii. Mieszkają oni w ciasnych, dzielonych z całymi rodzinami mieszkaniach, często z jedną łazienką w centrum wielokulturowego miasta. Ze względu na złe warunki sanitarne łatwo tam o rozprzestrzenianie się wirusa. Almeida twierdzi, że podatność tych osób na zakażenie jest jeszcze większa z powodu braku dostępu do informacji na temat koronawirusa, które nie są dostępne w językach innych niż portugalski. We współpracy z Centralnym Klastrem Ośrodków Zdrowia w Lizbonie (ACES Lisboa Centrtal), AKF przetłumaczył oficjalne dokumenty dotyczące kwarantanny domowej. Dokumenty medyczne zostały przetłumaczone z języka portugalskiego na angielski przez lekarzy, specjalistów i wolontariuszy z grup imigrantów. "To było niesamowite widzieć poświęcenie wolontariuszy dla tej sprawy. Almeida mówi, że prawie natychmiast wyniki naszej pracy zostały rozesłane do centrów medycznych. Obecnie są one wykorzystywane w gabinetach lekarskich. ACES Lisboa poprosiła również AKF o przetłumaczenie następujących tekstów.
W innych krajach europejskich tłumacze podejmują podobne inicjatywy, aby pomóc uchodźcom i imigrantom. Doctors of the World, organizacja charytatywna z siedzibą w Wielkiej Brytanii, tłumaczy dokumentację medyczną na wiele języków, w tym somalijski i trygryński. Francuska grupa antyautorytarna IAATA (Anti-Authoritarian Group for Toulouse & its Surroundings), przetłumaczyła francuskie ulotki na temat koronawirusa na języki: amharski i Bambara, diakhanke i malgaski, fulfulde i soninke, sussu i trigryński. Z drugiej strony, w Irlandii krajowy system opieki zdrowotnej udostępnia informacje o pandemii pacjentom posługującym się nieznanymi językami, takimi jak Yoruba.
Afryka jest szczególnie dotknięta pandemią koronawirusa. Świat jest bombardowany prośbami rządzących i lekarzy o pomoc w transporcie respiratorów i masek. Szpitale proszą o pomoc w finansowaniu i zaopatrzeniu, a organizacje obywatelskie o informacje na temat mycia rąk, zachowania dystansu, zakrywania ust przy kichaniu. Niestety, nie wszyscy mają dostęp do tych informacji w swoim ojczystym języku. Szacuje się, że na kontynencie afrykańskim mówi się w ponad trzech tysiącach języków. Duża liczba ludzi żyje w izolacji, a z powodu warunków ekonomicznych, politycznych i kulturowych dociera do nich niewiele informacji lub nie dociera wcale. Kudzanai Gerede i Elia Ntali, dziennikarze pracujący dla Zimbabwe newswire 263Chat tłumaczą ulotki informacyjne na temat COVID-19 na języki Shona i Ndebele. "Bardzo niewiele osób bierze pod uwagę tłumaczenie jakichkolwiek informacji na język Ndebele.
W wywiadzie dla francuskiej stacji radiowej Rfi, Gerede mówi, że wielu ludzi w Bulawayo i reszcie południowego Zimbabwe czuje się przez to marginalizowanych. Aby ułatwić ludziom posługującym się wyłącznie językami tubylczymi znalezienie informacji na temat koronawirusa, postanowili przetłumaczyć z angielskiego broszurę na temat zasad higieny w czasie pandemii. "Lokalne języki afrykańskie mogą być trudne do przetłumaczenia. Gerede komentuje, że mimo iż od dziecka mówię w języku Ndebele, trudno było mi przetłumaczyć takie zwroty jak social distancing czy kwarantanna. Gerede dodaje, że już kilka dni po opublikowaniu ulotki lokalne władze i rząd pochwaliły ich pomysł i stworzyły podobną inicjatywę. Za przykładem Zimbabwe podążają inne kraje afrykańskie.
W Demokratycznej Republice Konga uruchomiono gorącą linię, która udziela informacji nawet w dziewięciu językach. Podobna infolinia jest dostępna w Republice Południowej Afryki za pośrednictwem aplikacji WhatsApp. Jest ona obsługiwana w pięciu z jedenastu języków urzędowych tego kraju: Angielski Sotho, Zulu Zulu, Xhosa i Zulu. Film promujący sposoby walki z koronawirusem został stworzony w Maroku przez dziennikarza Hammou Hasnoui, oraz grafika Aissam El Nehali. Posiada on napisy w dialektach Tachelhit i Tarifit. Niyi Akinmolayan, znany filmowiec, stworzył krótki film o COVID-19 w Nigerii z dubbingiem w językach Igbo i Pidgin.
Translators without borders to organizacja non-profit Translators without borders (TWB), wspierająca programy humanitarne i rozwojowe na całym świecie. Współpracuje z zespołem tłumaczy, aby pokonywać bariery komunikacyjne i promować wymianę informacji w atmosferze zrozumienia, szacunku i współpracy. Organizacja Translators without Borders jest również zaangażowana w walkę z koronawirusem. Lekarze poprosili ich o stworzenie słownika w 33 językach. Zawiera on terminy najczęściej używane w kontekście epidemii, takie jak szczepionka, kwarantanna czy maska. Zespół TWB zwraca uwagę na fakt, że takie słowa nie były wcześniej dostępne w wielu językach i grupach kulturowych.
Na przykład w języku suahili nie ma bezpośredniego odpowiednika wyrażenia "dystans społeczny". Tłumacze musieli uciekać się do bardziej opisowej i bezpośredniej formy: kukaa mabali na mu mwingine. Oznacza to dosłownie "trzymać się od siebie z daleka". Dostęp do Słownika tłumacza bez granic można uzyskać w trybie online lub offline. Został on opracowany przy wsparciu Funduszu H2H, organizacji wspieranej przez rząd Wielkiej Brytanii i RWS Moravia. www.translatorswithoutborders.org posiada kwestionariusz, który może być wypełniony na stronie internetowej. translatorswithoutborders.org znajduje się kwestionariusz, który może być wypełniony przez każdego, kto potrzebuje pomocy w tłumaczeniu tekstów związanych z COVID-19, zarówno osoby prywatne, jak i firmy czy organizacje.
Jak azjatycka rodzina na tonącym Titanicu. Tysiące ludzi boryka się dziś z pozornie prostym problemem: porozumiewaniem się z innymi. Mówimy swobodnie w naszych własnych językach, ale często zapominamy, że inni mogą mieć trudności ze zrozumieniem wiadomości o koronawirusie z programów informacyjnych lub z rozmową z lekarzem. Natalya Mytareva jest dyrektorem Komisji Certyfikacyjnej dla Tłumaczy Ustnych w Służbie Zdrowia. To amerykańskie stowarzyszenie zrzeszające tłumaczy medycznych podkreśla, jak ważna jest rozmowa z lekarzem. Może ona mieć decydujący wpływ na życie i zdrowie pacjenta. "Dobry lekarz jest tylko tak dobry i zrozumiały dla swojego pacjenta, jak on sam".
Czy możemy mówić o dobrych lekarzach, jeśli lekarze opierają swoją diagnozę na błędnie zinterpretowanych informacjach? W wywiadzie dla TIME, Mytareva stwierdziła, że tak. Na stronie polskiego ministerstwa znajdują się informacje o koronawirusie w języku angielskim i wietnamskim. Dzięki tym językom cudzoziemcy mogą dowiedzieć się, jak chronić się przed zakażeniem wirusem COVID-19 oraz jakie są zasady 14-dniowej kwarantanny. Dostępny jest również formularz zawierający wszystkie informacje potrzebne do zgłoszenia się do szpitala.